|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
K-ON! ( Wiosna 2009 ) |
|
Yui Hirasawa rozpoczyna właśnie naukę w liceum. Chciałaby zapisać się do jakiegoś klubu, ale jako że nie posiada żadnych zainteresowań, ma poważny problem z wyborem czegoś odpowiedniego dla siebie. W tym samym czasie Ritsu Tainaka postanawia z pomocą Mio Akiyamy wskrzesić klub muzyczny, któremu grozi zamknięcie z powodu zbyt małej liczby członków. Dołącza do nich jeszcze Tsumugi Kotobuki i w wyniku splotu różnych przypadków cztery nastolatki (z których tylko jedna potrafi dobrze grać na jakimś instrumencie) stają się jedynymi członkiniami klubu i formują zespół muzyczny. // Źródło: TANUKI
K-ON wywołał u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony- fajnie, anime o zespole. Miałam nadzieję na jakieś przyjemne, rockowe kawałki, a zaserwowano słodki, japoński pop-rock z którego lukier i miód spływał mi z ekranu i paćkał klawiaturę. Wokal tej małej gitarzystki... .__. No nie powiem, nie zachwycił mnie, strasznie przesłodzony. No, kwestia muzyczna po prostu mnie nie poraziła, aczkolwiek ending umiem cały na pamięć i mam go w komórce |D Bardziej rockowy a nie słodziuchny i moe.
Humor był taki... przyjemny. Nie było wybuchów niekontrolowanego śmiechu jak przy np. Ouran High School Host Club czy School Rumble ale uśmiechy i chichoty się pojawiały, więc nie jest źle. Moją faworytką jest Mio, jest taka urocza i pełna przeciwieństw.
Za to w kwestii animacji spodziewałam się czegoś o niebo lepszego po tym studiu. Jak sobie przypomnę Kanon 2006... ach, myślałam że obejrzę coś przynajmniej na tym poziomie,a tu... no, lekkie rozczarowanie. Wiem, jestem chyba starej daty, bo Clannad już do mnie tak nie przemówił.
K-ON jest serią najlepszą dla tych, którzy mają ochotę obejrzeć coś pogodnego, lekkiego i optymistycznego, co nie wymaga większego myślenia od widza xD Bo w sumie, oglądając to się nie myśli, nie ma tam jakiś zagadek, tajemniczego wątku- wszystko podane jest na tacy, do tego w pigułce, nic tylko łyknąć.
Na pewno znajdą się tacy, którzy ominą tę serię szerokim łukiem już po pierwszym odcinku, czy też znienawidzą ją kompletnie. I nie dziwię się takim osobom- anime miało być przede wszystkim o muzyce, tymczasem dziewczęta z zespołu nie bardzo garną się do grania, interesuje je raczej wcinanie ciasteczek i popijanie ich herbatką. Przez całą serię były może dwa... trzy koncerty? Do tego oczywisty nacisk na styl moe może większości grać na nerwach po paru odcinkach...
Zapraszam do dyskusji :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Rosette dnia Sro Paź 13, 2010 15:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
Sob Sty 16, 2010 12:21 |
|
|
Reklama
|
|
Sob Sty 16, 2010 12:21 |
|
|
mietła
Nowy
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 30 Skąd: Ci to przyszło do głowy? |
|
|
|
Cóż , serie widziałem i u mnie ma mocną ósemkę. Co prawda podobnie jak Pani wyżej zawiodłem się na kawałkach , bo faktycznie miało być rockowo a wyszło jak wyszło , czyli bezpłciowo. Myślę jednak , że nie ma się to zbytnio czego czepiać. Ta propozycja nie miała być jakimś super anime , więc nie ma sensu stawiać wymagań zbyt wysoko , z resztą , 13 odcinków to trochę za mało żeby stworzyć coś wybitnego , jak dla mnie. Jednak dobrze spełnia swoją role , czyli takiego właśnie luźnego i miłego dla oka anime. Moją faworytką również jest Mio, co tu dużo gadać , jest słodka i tyle. Mnie osobiście denerwował fakt , że Yui ( gitarzystka ) nauczyła się pykać na gitarze w przeciągu może 2 odcinków. Wszystko to było trochę naciągane i mało rzeczywiste. Humor może nie sięgał szczytów wyrafinowania ale był autentycznie zabawny.
Co do kreski , mnie tam się podobała. Wydaje się , że tutaj Kyoto chciało spróbować czegoś nowego , odbijając od animacji właśnie Kanona czy Clannadu (z całym szacunkiem dla tych dwóch serii oczywiście).
Z tego co wiem chyba wyszły jakieś speciale , więc może je dorwe kiedyś i dopisze co tam w trawie piszczy.
Opening i ending znośne , choć faktycznie ending zdecydowanie miażdży i jest po prostu ładnie wykonany.
To tyle ode mnie
_________________
|
|
Sob Sty 16, 2010 12:57 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
Jeśli podejść do tego anime bez większych oczekiwań, to rzeczywiście ogląda się przyjemnie. Niestety, seria ofiarowała wiele obietnic, a nie wywiązała się z niemal żadnej.
Ale podobały mi się smaczki dotyczące instrumentów ^^ widać że twórca przyłożył się do tematu, gdyż pokazał, że przy nauce gry na gitarze bolą opuszki palców < znam to z autopsji. Najpierw palce pieką, potem łuszczy się skóra a na koniec jej miejsce zajmuje stwardniały naskórek > problemy Yui z akordami barowymi oraz fakt, że jeśli odłączysz gitarę od wzmacniacza bez wcześniejszego wyciszenia, to... hm, huknie w uszy xD
Faktycznie, Yui troszkę za szybko załapała tę grę, co tym bardziej mnie irytowało że ja uczę się grać od roku i nie umiem jeszcze w połowie tak wycinać! Sic!
W skali 1-10 myślę, że dałabym 7,25
_________________
|
|
Sob Sty 16, 2010 13:11 |
|
|
administrator
Kami-sama D.
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 536 Skąd: przyszło tam poszło... |
|
|
|
Dla mnie anime było kiepskie. Nudzili straszliwie, a rockowa muzyka, tak jak wspomniała Rosette, została zastąpiona słodkimi popowymi kawałkami. Straszne jest to, że ludzie myślą "jest gitara elektryczna, jest rock!". Muszę jednak przyznać, że kreska mi się podobała. Była lepsza niż w Clannadzie. Postacie miały normalne oczy, a nie na pół twarzy i wykrzywione w dziwnych kierunkach (np jak u Nagisy).
Może jednak nie powinnam się wypowiadać, bo nie dobrnęłam do końca.
A, i ending mi się podobał graficznie, chociaż muzyka tez była niezła...
|
|
Sob Sty 16, 2010 14:33 |
|
|
Ill
Sempai
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 110
|
|
|
|
K-ON było dla mnie bardzo dobrym anime. Spora dawka humoru, ciekawa kreska i fabula, op i end bardzo ładne i wpadające w ucho, czego chcieć więcej? Rozczarowało mnie tylko zakończenie które tak naprawdę nic nie pokazało, no ale mam nadzieję, że powstanie druga seria która dokończy historię.
|
|
Nie Sty 17, 2010 18:43 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
Ill, powstanie następna seria K-ON'a. Aktualnie trwają prace nad drugim sezonem, informacja jest potrwierdzona, ale nieznana jest jeszcze data premiery.
Osobiście mam nadzieję, że świat K-ON'a rodem z " Seksmisji " w końcu wypełni się też męskim plemieniem... bo jak na razie płci przeciwnej tam brak xD
I że pojawią się lepsze kawałki muzyczne T_T
_________________
|
|
Czw Sty 21, 2010 11:41 |
|
|
Yukine
Kirigirisu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 293 Skąd: Ikebukuro |
|
|
|
w kwietniu będzie premiera 2 serii!
_________________ Eine Kleine Nachtmusik
Nanda?!
[BAKA INU]
Kowarekake no Orgol OVA 1/1
Kissxsis tv |
|
Sob Lut 06, 2010 17:23 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
|
|
w kwietniu będzie premiera 2 serii! |
Mam nadzieję, że sprezentują nam tym razem coś bardziej ambitnego < i może w końcu na Ziemi K-ON'a zawitają takie dziwne stworzenia jak płeć męska xD >
_________________
|
|
Czw Lut 11, 2010 00:42 |
|
|
Yukine
Kirigirisu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 293 Skąd: Ikebukuro |
|
|
|
ja myślę, że pojawi się jakiś chłopak w zespole z wokalem ;>
_________________ Eine Kleine Nachtmusik
Nanda?!
[BAKA INU]
Kowarekake no Orgol OVA 1/1
Kissxsis tv |
|
Czw Lut 11, 2010 16:06 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
Aaaa, ale jest jeszcze film pełnometrażowy K-ON'a!
Słyszeliście o " K-ON! Special: Live House! " ? Warto obejrzeć? Próbowałam znaleźć to online, ale nigdzie nie ma, tylko do ściągnięcia, czego zrobić mi się nie chciało, więc zostawiłam na jakiś czas. Nawet nie idzie znaleźć kadrów na zachętę :<
_________________
|
|
Sro Lut 17, 2010 21:55 |
|
|
Ill
Sempai
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 110
|
|
|
|
pelnometrazowy?? o.0
pierwsze slysze!
ja w necie znalazlem tylko takie pieciominutowe odcinki specjalne.
Ide szukac tej kinowki ;p
|
|
Sro Lut 17, 2010 22:36 |
|
|
Hisoka_Hoshigaki
Sempai
Dołączył: 08 Sty 2010 Posty: 176
|
|
|
|
Nie oglądałam... Ale czytałam ze jest słodkie i bezfabulaste... Ale jak polecacie to trzeba będzie kiedyś obejrzeć
_________________ Let's live our lives heroicaly,
Let's live them with style. |
|
Czw Lut 18, 2010 19:25 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
Ściślejsze informacje na temat: K-ON! Special: Live house!
Typ: Special
Odcinków: 1
Status: Wydany
Premiera: Styczeń 19, 2010
Produkcja: Kyoto Animation, Pony Canyon, MOVIC
Gatunek: Komedia, Muzyczne, Szkolne
Czas trwania: 23 min
_________________
|
|
Wto Mar 02, 2010 14:15 |
|
|
Maki
Nowy
Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 2
|
|
|
|
|
|
Aaaa, ale jest jeszcze film pełnometrażowy K-ON'a!
Słyszeliście o " K-ON! Special: Live House! " ? Warto obejrzeć? Próbowałam znaleźć to online, ale nigdzie nie ma, tylko do ściągnięcia, czego zrobić mi się nie chciało, więc zostawiłam na jakiś czas. Nawet nie idzie znaleźć kadrów na zachętę :< |
A nie szukałaś na zomganime.com ? Co prawda napisy byłyby po angielsku ale to chyba nie problem. Jeśli film K-On'a jest na takiej samej zasadzie jak film Clannad to nie warto . Fabuła dokładnie taka sama tylko skrócona do 2 godzinnych wypocin przy których naprawdę można wykorkować. Poza tym kreska paskudna jak w KKJ anime
|
|
Pią Mar 05, 2010 20:17 |
|
|
Rosette
Kami-sama R.
Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 632 Skąd: wy bierzecie te pytania? Ośw |
|
|
|
Na Zomg'a nie patrzyłam, ale jeśli jest szansa, że tam znajdę ten special, to na pewno sprawdzę i obejrzę, jak będzie. Nie będą to dwu godzinne wypociny, więc powinno być dobrze Obym się nie zawiodła.
_________________
|
|
Czw Mar 18, 2010 18:57 |
|
|
Reklama
|
|
Czw Mar 18, 2010 18:57 |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|